Po Australian Open tenisowa karuzela nieco zwolniła i ponownie nabrała prędkości wraz z rozegranym 15.07.2017 Roland Garros. Dla jednych R.G. to po prostu druga lewa w Wielkim Szlemie, dla innych najważniejszy turniej na nawierzchni ziemnej. 6 lat temu Rafael Nadal powiedział: ” Roland Garros to wyznacznik mojej jakości”.

A jak przebiegała rywalizacja w 5 kategoriach wiekowych w Międzyrzeczu, kto powtórzył sukces z Australian Open i kto wyznaczył sobie nową jakość?

 

Kategoria niebieska – widok 5-letnich dzieci biegających z uśmiechem na twarzy po korcie nie jest już dla nikogo nowością. Chociaż na Roland Garros pojawił się jeszcze młodszy, 3-letni niebieski Smerfik – Alan Kowalski z Gorzowa, który rozszalał się na dobre na międzyrzeckich kortach. Wtórowali mu: Michał Kluj, Lenka Olejarz i Olaf Kocot. Tuż po rozegranych konkursach, gierkach i zabawach tenisowych cała „4” otrzymała medale, dyplomy, upominki i gadżety z Urzędu Miejskiego, wszak VII edycję patronuje burmistrz  Remigiusz Lorenz.

 

W kategorii czerwonej Mistrzem Roland Garros został Igor Bartnik, Wicemistrzem Michał Janas, trzecie miejsce zajęła Mia Frank.

 

Już od samego początku w kategorii pomarańczowej pachniało niespodzianką.

Pod nieobecność zwycięzcy Australian Open – Cypriana Siekanko ósemka „mocnych” tenisistów podzielonych na 2 grupy przystąpiła do walki o Mistrza R.G. Najciekawiej było w tzw. grupie śmierci „A”, w której Wiktor Łobaczewski, Piotrek Kluj, Cyprian Mielczarek zanotowali po 2 zwycięstwa i dopiero liczenie małych punktów wyłoniło półfinalistów tej grupy, a zostali nimi niedowierzający Piotrek i Cyprian. Grupę „B” zdominował Maciej Domaradzki (3 wygrane mecze), z drugiego miejsca do półfinału awansował Mikołaj Kasprzak. W wielkim finale spotkali się zatem –  Maciej Domaradzki i Piotr Kluj. Zwyciężył Piotrek 4/2. W grze o 3 miejsce walka toczyła się pomiędzy miejscowymi zawodnikami – Mikołaj Kasprzak i Cyprian Mielczarek. Wygrał ten pierwszy 4/3.

 

Kategoria zielona – nie taka „zielona”.

Chłopaki ze Szczecina i Zielonej Góry pokazali naprawdę bardzo dojrzały tenis. Po raz drugi tytuł Mistrza, tym razem R.G. wywalczył Andrzej Chorostin, który pokonał Patryka Dżugana 6/1, Szymona Machockiego 6/2 i Piotra Machockiego 6/2. Taka była też kolejność na „pudle”.

 

Najstarsza kategoria żółta to kolejne, pewne zwycięstwo Łukasza Śniadeckiego. Z 4 wygranymi meczami zapewnił sobie miejsce na najwyższym stopniu podium. Drugie miejsce zajął Szymon Machocki, trzecie Andrzej Chorostin, czwarte Patryk Dżugan, piąte Piotr Machocki.

Sporty indywidualne mają to do siebie, że cała uwaga skupia się na jednym zawodniku. Tenisista musi sam sobie radzić z wszelkimi trudnościami na korcie oraz poza nim. Pewność siebie, wiara we własne umiejętności to kluczowe cechy, które pozwalają na utrzymanie motywacji i stałe dążenie do celu.

Tak zmotywowanych i pewnych siebie zapraszamy na Wimbledon 22.07.2017.